Dżem winogronowy z nutką kardamonu

 Jeśli właśnie otrzymałeś od znajomego lub członka rodziny nietypowy prezent w postaci kosza winogron, pewnie zachodzisz w głowę co z nimi zrobić? Jak je wykorzystać? 

Większość rodzimych odmian winogron świetnie sprawdzi się do przygotowania kompotów, soków, dżemów oraz win (tutaj raczej określone odmiany).

Na dziś propozycja przygotowania dżemu winogronowego, którego słodki smak przełamiemy dodatkiem soku z cytryn, a dodatek świeżo roztartego w moździerzu kardamonu doda mu charakteru.

Tak przygotowany dżem będzie świetnym dodatkiem do pieczywa, naleśników, ciast i ciasteczek (znakomicie przełamuje słodki smak). Jako dodatek do budyniu waniliowego przywołuje wspomnienie niedzielnego deseru sprzed lat. Proponuję spróbować!

SKŁADNIKI (z 1 kilograma owoców):

• 1 kg dojrzałych winogron
• 150 g cukru
• sok z 2 cytryn
• 1/2 łyżeczki świeżo roztartego kardamonu
• żelfix/ pektyna (opcjonalnie)
  

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Winogrona płuczemy pod bieżącą wodą, przekładamy do garnka o grubszym dnie, zasypujemy cukrem.

Odstawiamy na minimum 2 godziny, aby puściły sok. Następnie gotujemy na małym ogniu często mieszając. Winogrona powinny się całkowicie rozpaść a nadmiar wody odparować. Staram się, aby ten proces trwał jak najdłużej, aby masa winogronowa maksymalnie się zagęściła.

W kolejnym etapie przecieramy winogrona przez gęste sito. Ten etap wydaje się dość pracochłonny, jednak w rzeczywistości idzie to dość sprawnie. 

Do przetartych winogron dodajemy sok z cytryn oraz świeżo roztarty w moździerzu kardamon. Redukujemy jeszcze dzięki podgrzewaniu na małym ogniu. Dżem jest w zasadzie gotowy do przeniesienia do słoików, jeśli jednak konsystencja nam nie odpowiada, możemy wykorzystać do zagęszczenia żelfix lub pektyny.

Dżem przekładamy do umytych i wyparzonych słoików, mocno zakręcamy dopasowaną nakrętką. Odwracamy do góry dnem, pozostawiamy do wystudzenia. Słoiki możemy dodatkowo pasteryzować.

Poniżej przepis w formacie pdf do pobrania i wydrukowania.

Jeśli nie chcemy dodawać pektyn/ żelfixu, należy przepis zmodyfikować podwajając ilość dodanego cukru - wtedy dżem zagęszcza się sam. Jednak trzeba liczyć się z tym, że smak będzie zupełnie inny.

Schab po bałkańsku

Schab po bałkańsku to ciekawa odmiana w przygotowaniu tego mięsa. Świetna alternatywa na niedzielny obiad lub danie na imprezkę - łatwe do przygotowania wcześniej.

Świetnymi dodatkami będą kasza, ryż jaśminowy lub brązowy. Potrawę można zaserwować również z pieczywem.

Składniki:

• 0,5 - 0,65 kg schabu bez kości,
• 2-3 czerwone papryki średniej wielkości,
• 250g pieczarek,
• 3 ogórki kiszone średniej wielkości,
• 3 cebule,
• 2 ząbek czosnku,
• 1 puszka pomidorów krojonych lub 3 pomidory malinowe,
• pół szklanki bulionu lub rosołu,
• sól,
• pieprz,
• słodka i ostra papryka mielona,
• majeranek,
• olej do smażenia,
• 1 łyżka masła,
• mąka do obtoczenia mięsa

Składniki marynaty do mięsa:

• 1/2 łyżki musztardy (najlepsza sarepska Kamis),
• 1/2 łyżeczki soli,  
• 1/2 łyżeczk1 pieprzu,  
• 1 łyżeczka słodkiej papryki,  
• 2 łyżki oleju.

Sposób przygotowania:

Zaczynamy od odpowiedniego pokrojenia schabu - kroimy go jak na kotlety a następnie na paseczki w poprzek. Dzięki temu przygotowywane mięso mimo krótkiego czasu obróbki termicznej będzie miękkie i kruche. 

W następnym etapie przyrządzamy marynatę do mięsa - olej mieszamy z  musztardą i przyprawami, dokładnie obtaczamy schabowe paseczki i odstawiamy na godzinę do lodówki (można również marynatę i mięso przygotować poprzedniego dnia i pozostawić w lodówce na całą noc).

W międzyczasie kroimy warzywa - cebulę w piórka, czosnek siekamy, paprykę po usunięciu gniazd nasiennych w większą kostkę, natomiast pieczarki w plastry.

Zamarynowany schab wyciągamy z lodówki, obtaczamy w mące i smażymy na złoto na oleju. Przenosimy do rondla, w którym wcześniej podgrzaliśmy bulion. Dodajemy pomidory z puszki lub 3 większe pokrojone pomidory bez skórki.

Następnie smażymy cebulkę na maśle, pod koniec dodajemy czosnek. Przekładamy do rondla. Podsmażamy osobno pieczarki i paprykę, dodajemy do reszty gotujących się składników.

Gotujemy do miękkości mięsa. Ok 15 minut.

Na koniec dodajemy pokrojone w kosteczkę ogórki kiszone i dusimy jeszcze ok 10 minut.

Podajemy na gorąco z kaszą, ryżem lub po prostu z pieczywem.

Smacznego!

Poniżej przepis w formacie pdf do pobrania i wydrukowania.

 

Cukinia w aromatycznych pomidorach

To proste i pyszne danie przyrządzam najczęściej jako warzywny dodatek do obiadu. Jednak sprawdzi się również jako danie wegańskie - w połączeniu z kaszą kuskus lub białą kaszą gryczaną.

Wymyśliłam je wiele lat temu, kiedy to obdarowani zostaliśmy ogromną ilością cukinii prosto z działki i zastanawiałam się co z tego pysznego warzywa można jeszcze zrobić ;)

SKŁADNIKI:

• 2-3 cukinie,
• 2-3 pomidory/ passata pomidorowa/ przecier pomidorowy 2-4 łyżeczki,
• 1 mała cebulka,
• 1 łyżka oleju rzepakowego,
• świeże lub suszone oregano,
• świeża lub suszona bazylia,
• sól morska,
• szczypta pieprzu

 
SPOSÓB WYKONANIA:

Zaczynamy od umycia i obrania ze skórki cukinii, w razie potrzeby usuwamy również gniazda nasienne. Cukinię kroimy w kostkę, podobnie postępujemy z cebulą i pomidorami. Na patelni ceramicznej z niewielkim dodatkiem oleju podsmażamy cebulę i cukinię. Dodajemy przyprawy - oregano, bazylia oraz sól morską.
Po ok. 5 minutach dodajemy pomidory (lub passatę, przecier pomidorowy). Dusimy jeszcze kilka minut do odparowania wody i utworzenia aromatycznego połączenia cukinii z pomidorami. Trzeba zachować umiar, aby cukinia się nie rozgotowała.
Doprawiamy do smaku szczyptą pieprzu wedle upodobań.

Danie można podawać na ciepło lub zimno, mnie osobiście lepiej smakuje na ciepło.
Smacznego!

Poniżej przepis w formacie pdf do pobrania i wydrukowania.

Remont kuchni tanim kosztem

Chciałam się pochwalić paroma ujęciami z mojej kuchni, niedawno odświeżonej. Zależało mi przede wszystkim na nowym wyglądzie kuchni, lecz za wszelką cenę chciałam uniknąć skuwania kafelek na ścianach i na podłodze. Po przejrzeniu setek blogów wnętrzarskich oraz przeczytaniu tysiąca porad pt. "nowa kuchnia w weekend", "nowa kuchnia tanim kosztem", postanowiłam spróbować.
Efekt?
Sami oceńcie:

Do metamorfozy wybrałam farby renowacyjne firmy 3V3.
I muszę przyznać, że sprawdziły się rewelacyjnie. Jedyne zastrzeżenie jest takie, że aby efekt był naprawdę dobry wymaga ona położenia 3 warstw, a nie jak producent zaleca dwóch. Kafelki zostały pomalowane farbą renowacyjną 3V3 RENOWACJA PŁYTKI CERAMICZNE (kolor biały), meble- RENOWACJA KUCHNIA & MEBLE KUCHENNE (kolor biały). Do pomalowania podłogi wykorzystałam farbę do podłóg 3V3 RENOWACJA PŁYTKI PODŁOGOWE (kolor ciemny grafit).
Moim marzeniem był drewniany blat kuchenny, postanowiliśmy zakupić go w markecie budowlanym i samodzielnie zaolejować. To było największe wyzwanie, ponieważ o ile farby były prawie bezzapachowe, to olejowanie w mieszkaniu blatu było troszkę uciążliwe, ale daliśmy radę!
Metamorfoza trwała około tygodnia :) W weekend myślę, że również jest to możliwe, jednak na pewno niez wymianą blatów na drewniane (do samodzielnego olejowania).
W pracowni stolarskiej dodatkowo zamówiliśmy szafkę oraz głębokie szuflady robione pod wymiar. Wymieniony został również zlew, płyta gazowa oraz piekarnik.

 A teraz kilka zdjęć 'PRZED' i 'PO' :

I kilka szczegółów z placu boju :)

Przepyszne muffiny cytrynowe z żurawiną i makiem

Podczas przeglądania inspiracji na tegoroczne Święta Wielkiej Nocy wpadł mi w oko poniższy przepis na muffiny. W przygotowaniu są bajecznie proste i szybkie!
Od razu przypadły nam do gustu... wkrótce po ostudzeniu i ozdobieniu okazało się że połowa została już spałaszowana. Od razu wzięłam się za przygotowanie drugiej porcji żeby coś jeszcze na Wielkanoc zostało ;)

Do przygotowania ok. 15 sztuk
POTRZEBUJEMY:

• 170ml oleju (słonecznikowy, rzepakowy),
• 1 jajko,
• 1 białko,
• 150ml mleka,
• ½ szklanki cukru lub ksylitolu,
• 150g mąki pszennej,
• 75g mąki żytniej,
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
• ½ łyżeczki sody oczyszczonej,
• ½ łyżeczki soli,
• skórka oraz sok z 1 cytryny,
• ½ szklanki żurawiny,
• ½ szklanki maku.

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Przygotowania jest banalnie proste i szybkie. Polega na przygotowaniu 2 naczyń.

W pierwszym naczyniu mieszamy: olej, jajko, białko, mleko oraz cukier.
W drugim naczyniu: mąkę pszenną, mąkę żytnią, proszek do pieczenia, sodę oraz sól.
Następnie do składników płynnych dodajemy składniki sypkie - małymi porcjami ciągle mieszając.

Cytrynę bardzo dokładnie myjemy pod bieżącą wodą i ścieramy jej skórkę na tarce. Wyciskamy sok z cytryny (uwaga na pestki!). Dodajemy do ciasta.
Na koniec wsypujemy mak oraz żurawinę (najlepiej lekko ją posiekać).

Przygotowujemy foremki na muffiny (z podanej porcji ciast wychodzi ok 15 muffinek), i wypełniamy je przygotowanym ciastem do ¾ wysokości.

Pieczemy w temperaturze 180⁰C około 20-25 minut.

Po ostudzeniu dekorujemy lukrem oraz kolorowymi posypkami.

Smacznego!

 inspiracją do ich przygotowania (po lekkiej modyfikacji) był ten blog

Najpyszniejszy krem z dyni nie tylko na Halloween

W zeszłym sezonie "dyniowym" pokusiłam się o ugotowanie kremu z dyni. Niestety okazał się na tyle mdły, że kiepsko było go skonsumować. Pomyślałam wtedy, że całą robotę w przypadku tego kremu robią odpowiednio dobrane aromatyczne przyprawy (cynamon, kumin rzymski, kolendra, gałka muszkatołowa, chili oraz imbir).
Udało mi znaleźć odpowiedni przepis!

POTRZEBUJEMY:

• 600g miąższu z dyni, może być dynia Hokkaido
• 150g ziemniaków
• 2 małe marchewki
• 1 mała pietruszka (korzeń)
• 1 łyżka oliwy
• 450 ml bulionu warzywnego
• 1/3 łyżeczki cynamonu
• 1/4 łyżeczki kuminu rzymskiego
• 1/4 łyżeczki mielonej kolendry
• szczypta gałki muszkatołowej
• szczypta imbiru
• szczypta chilli
• 1/2 łyżeczki białego pieprzu
• 1 łyżeczka brązowego cukru
• 3 łyżki pestek dyni

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:Na początek dynię obieramy, kroimy na małe kawałki. Podobnie postępujemy z ziemniakami, marchewką oraz pietruszką. W garnku zagotowujemy bulion, wrzucamy pokrojone ziemniaki, marchewką oraz pietruszką, gotujemy na wolnym ogniu.W kolejnym etapie w salaterce mieszamy: cynamon, kumin, kolendrę, gałkę muszkatołową oraz chilli. na patelni rozgrzewamy łyżkę oliwy, dodajemy mieszankę przypraw i chwilę podsmażamy aż przyprawy zaczną wydzielać swoje magiczne aromaty. Dodajemy pokrojoną w kostkę dynię i smażymy razem około 10 minut.Gdy marchewka i ziemniaki zaczynają już być miękkie, do garnka z bulionem  dodajemy podsmażoną dynię, dodajemy 1/2 łyżeczki białego pieprzu, 1 łyżkę brązowego cukru oraz szczyptę imbiru. Po około 10 minutach blendujemy zupę na gładki krem.
Podajemy z groszkiem ptysiowym oraz uprażonymi na suchej patelni pestkami dyni. Warto wykorzystać gotowe, łuskane pestki.Smacznego!Przepis znalazłam jakiś czas temu w internecie, wydrukowałam i przyrządzałam ten krem kilkakrotnie. Robiąc wpis na bloga niestety nie udało mi się znaleźć źródła, chociaż zawsze staram się go podawać.

Domowy hummus z czarnuszką i suszonymi pomidorami

Dlaczego nie hummus?

Pyszna alternatywa dla past kanapkowych. Aromatyczna odmiana codziennych kanapek. Dla mnie tak smakuje najlepiej - fantastycznie komponuje się z pieczywem oraz świeżymi warzywami.

Do wyczarowania pysznego hummusu potrzebujemy:

• 250 g ciecierzycy z puszki wraz z zalewą
• sok z połówki cytryny
• 1 ząbek czosnku (opcjonalnie 2)
• 1/2 łyżeczki kuminu rzymskiego mielonego
• 3 łyżki pasty sezamowej tahini
• 2 łyżki oliwy z oliwek / oleju sezamowego
• 2 łyżeczki czarnuszki
• 4 suszone pomidory

Ciecierzycę wraz z przeciśniętym czosnkiem, sokiem z połówki cytryny oraz pastą tahini blendujemy na gładką masę, na końcu dodajemy przyprawy, olej oraz pokrojone suszone pomidory.

Hummus można dowolnie modyfikować - proponuję spróbować również wersji z awokado, natką pietruszki czy ostrą papryką.

Ze wszystkich składników obco dla mnie zabrzmiała pasta tahini.

Tahini (arab. طحينة tahina, chin. 芝麻醤zhimaijang, jap.ねりごま nerigoma) nazywana również masłem sezamowym jest to pasta przygotowywana na bazie prażonych nasion sezamu. Proces prażenia intensyfikuje aromat sezamu. Używana do przygotowywania wielu bliskowschodnich potraw.
Pastę tahini można kupić gotową w marketach, ale z własnego doświadczenia wiem, że troszkę trzeba się jej naszukać ;)
Bez trudu jednak przygotujecie pastę sami, potrzebne są do tego 200g sezamu oraz 1 łyżka oleju (opcjonalnie).
Ziarna sezamu prażymy na suchej patelni na złoty kolor, po ostudzeniu przekładamy do blendera i miksujemy w sposób pulsacyjny do uzyskania gładkiej masy Można dodać łyżkę oleju aby ułatwić rozdrabnianie nasion. Domową pastę tahini najlepiej przechowywać w lodówce.